Text Practice Mode
Margonem-18
created Yesterday, 16:53 by gottwald
0
136 words
5 completed
0
Rating visible after 3 or more votes
saving score / loading statistics ...
00:00
Na rozstaju dróg między Thuzal a Werbin pojawił się Kareth, alchemik, którego laboratorium spłonęło wiele lat temu podczas nieudanego eksperymentu z esencją żywiołów. Uważano go za szaleńca, który próbował ujarzmić moc bogów, lecz teraz powrócił, milczący i blady, z oczami jak rozbite fiolki pełne błękitnego światła. Wędrowcy mówią, że w nocy z jego dłoni unosi się dym o zapachu spalonego srebra, a ziemia, po której stąpa, zostawia ślady, w których nic już nie rośnie. W Eder karczmarz przysiągł, że Kareth zapłacił za nocleg złotem, które po chwili rozsypało się w popiół. Plotki z Mythariel głoszą, że szuka Kamienia Źródła, artefaktu sprzed Wojny Runicznej, zdolnego przywrócić czas do chwili sprzed błędu. Gdy przechodzi przez Margonem, powietrze drży jak nad rozgrzanym metalem, a każdy, kto spojrzy mu w oczy, widzi w nich własne wspomnienia zamieniające się w proch.
